Ukredytowani - Norwegia - s4

balum napisał:
Sprzedać dom z pożyczką? w czasie przedłużającego się kryzysu? I jeszcze na tym zarobić?
Powiedzmy że tego nie czytałem.
kryzysu w Norwegii?
a to jest coś takiego teraz w handlu nieruchomościami w tym kraju
wy mongoły pier...
na dodatek nie wiecie, że w dowolnym kraju można sprzedać dom z hipoteką?
i na koniec hołoto
to nie bank jest właścicielem niespłaconego domu
tylko ten co ma akt kupna
a dom jest jedynie obciążony
nowy nabywca przejmie dług
w dupie sobie podłub durniu lepiej niż wypisywać takie głupoty
albo idź protestuj przeciwko bankierom

jasiek ,jak mogles....

balum napisał:
Utlandowiec udaje się po koleji do wszystkich instytucji socjalnych-niestety,okazuje się że pomoc mógłby dostać,ale Norweg,obywatel Norwegii.
Niestety rozczaruje cie. Jedyne co Norweg otrzyma w takiej sytuacji to prawdopodobnie polecenie sprzedania tego domu. Pisze prawdopodbnie, gdyz jezeli nie ma sie srodkow do zycia, to kommuna wylicza co bardziej oplaca sie zrobic - czy placic za ciebie ten kredyt i oplaty kommunalne, prad, itp..., czy wynajac dla ciebie mieszkanie za jakas tam minimalna sume. Jezeli placenie kredytu jest tansze, to kommuna placi za ciebie kredyt. Dzieje sie tak oczywisce tylko wtedy, gdy masz wiecej dlugu niz ten dom jest warty. Jezeli juz cos tam splaciles, to dostajesz polecenie sprzedazy domu. Zeby otrzymac jakakolwiek pomoc trzeba niestety nic nie posiadac .

Istnieje rowniez cos takiego jak gjeldsordning:
www.gjeldsordning.org/
Zeby na to sie zalapac, trzeba spelniac jakies tam kryteria.

W kazdym razie to co wymieniasz jest powodem, ze banki nie chca pozyczac na wiecej niz 80% wartosci domu.

Co do tej sprawy z obywatelstwem - mozesz to sobie odwrocic. Zalozmy, ze do Polski przjezdza duzo ludzi, co kilka lat pracuja, kupuja dom, a pozniej przestaja pracowac. Czy tylko dlatego, ze sie zadluzyli, to panstwo polskie ma ich utrzymywac i splacac za nich dlug te nastepne 25 lat?

Pisze prawdopodbnie, gdyz jezeli nie ma sie srodkow do zycia, to kommuna wylicza co bardziej oplaca sie zrobic - czy placic za ciebie ten kredyt i oplaty kommunalne, prad, itp..., czy wynajac dla ciebie mieszkanie za jakas tam minimalna sume
Dotyczy Norwegów czy 'gości' również?
Istnieje rowniez cos takiego jak gjeldsordning:
www.gjeldsordning.org/
Zeby na to sie zalapac, trzeba spelniac jakies tam kryteria. Czy w tych kryteriach może się znalezć-dotyczy obywateli Norweskich? Myśle ze tego nawet pisać nie trzeba,a sytuacja stanie się tym bardziej oczywista jeśli w kolejce po pomoc bedzie stało 10-ciu Norwegów i 3 utlandowców bez Norsk Pass.Pierwsze sito i dowidzenia.

Co do tej sprawy z obywatelstwem - mozesz to sobie odwrocic. Zalozmy, ze do Polski przjezdza duzo ludzi, co kilka lat pracuja, kupuja dom, a pozniej przestaja pracowac. Czy tylko dlatego, ze sie zadluzyli, to panstwo polskie ma ich utrzymywac i splacac za nich dlug te nastepne 25 lat?
Czyli zgadzasz się z tym że w razie wielkiego "Wu" każdy kraj będzie dbał w pierwszej kolejności o swoich?
Ja sobie tego nie musze wyobrażać,słowa;kredyt,dług,kreska,pożyczka-są u mnie dożywotnio wykreślone z słownika.Ja tak się właśnie domyślam i zastanawiam czy kochający i ufający Norwegii,powierzyli jej swoje penge w ufności że w razie wielkiego "Wu" nie kopnie ich w dup.,czy jak?

Nie wiem o co ci chodzi balum. Przyjechales tu do pracy czy nie. Pobyt masz na tej zasadzie, ze masz prace a nie ze jestec chory, czy ze masz dlug. Jezeli wygasaja okolicznosci na zasadzie ktorej masz pobyt, to czego ty oczekujesz. Wejdziesz na strony UDI to masz wypisanie na jakiej zasadzie mozesz tu przebywac:
De som skal registrere seg er EØS-borgere som er
•arbeidstakere
•selvstendig næringsdrivende
•studenter
•tjenesteytere
•har tilstrekkelige midler
•familiemedlem og EØS-borger selv

wyborcza.biz/biznes/1,101562,8274699,Ska...u_nieruchomosci.html

fazi-to w norwegii byla jakas recesja ?cos mnie ominelo chyba
niewiem ale ponad 2 lata temu czytalem cos podobnego w tutejszej prasie,jakis norweski spec od nieruchomosci tez zapowiadal spadek cen w najblizszym czasie ,pomyslalem ze poczekam i poczekalem,i po roku ledwie kupilem bo znow wszystko poszlo 15% w gore,
tak naprawde niska cena zakupu na reke jest tylko kupujacemu,ale on ma niewiele w tej kwestii do gadania,moze kupic to co jest i za ile jest,albo wcale.
chyba ze postawia nagle tysiace tanich mieszkan,tylko czy to jest w interesie budujacych sprzedajacych,bankow ,panstwa?
pozyjemy zobaczymy,
a do norwegii ciagle przybywaja ludzie i gdzies musza mieszkac....

Tak byla recesja a nawet wiecej niz recesja bo prawdziwy krach na rynku nieruchomosci a wszystko dzialo sie w latach 80 tych.
Oczywiscie ze nikomu poza kupujacym nie jest na reke spadek cen. Ani banki ,ani posrednicy ani sprzedajacy(budujacy) itd nigdy sie nie przyczynia do obnizki cen ale niestety rynek kiedys to wymusi. O ile dobrze rozumie intencje zalozyciela watku i to co analitycy pokazuja zadluzenie spoleczenstwa w Norwegi rosnie w szybkim tepie co za tym idzie przy pozornym bogaceniu sie rosnie zubozenie spoleczenstwa. Poprostu maleje klasa srednia ktora tworzyla potege tego kraju. Jezeli stopien zadluzenia przekroczy pewien prog ta banka bedzie musiala peknac. Ja tak to rozumuje.
Od ponad dwoch lat nosilem sie z zamiarem kupna mieszkania tutaj,w tym roku nawet zalatwilem dofinansowanie z komuny i bank. Zrezygnowalem. Kupujac tutaj mieszkanie podpisalbym dozywocie tutaj i zycie od wyplaty do .........oj nie wiem czy wystarczyloby mi do nastepnej wyplaty. Rata w komunie 1200 kron bank 8000 plus fellesgjeld,strøm,internet,telefon to ok 14 tys plus wyzywienie,paliwo i inne oplaty w niektorych misiacach wychodzilo by mi na minus-oczywiscie zakladam ze pracuje normalnie 7.5h dziennie. Jak do tego pomysle ze moze pasc instalacja elektryczna np. i bede musial wezwac fachowca chociaz moglbym zrobic to sam,albo zachoruje(nie jestem juz taki mlody) powaznie to jakos czarno mi sie to przedstawilo. Oczywiscie wszyscy przed trzydziestka czy zaraz po powinni przemyslec dobrze czy wynajmowac czy kupic.

fazi-to wszystko to racja,ja mam 40 ponad rok temu udalo sie kupic,po kilkumiesiecznych probach i poszukiwaniach,zaryzykowalismy i na dzisiaj nie zalujemy co oczywiscie moze sie zmienic,fakt ze pracujemy tu we dwoje,w razie choroby placa 100%,po roku od zakupu mozna sprzedac nie placac podatku,remont robie na bierzaco i jestem po aktualnej wycenie,nie bede pisal co i ile ale jesli cos nie pie... w ciagu najblizszych 2 lat,powinno byc niezle,a narazie pchamy to do przodu ,efekty zobaczymy jak sprzedamy.narazie to wszystko gdybanie